Duża moc w autach dostawczych nie jest po to aby grzać ile fabryka dała. Moc większa jest między innymi po to aby auto się mniej męczylo z obciążeniem , m.in. w terenach górskich to auto jechało pod tą górę a nie się turlało. Aby z ładunkem jeszcze było czym jechać i nawet wyprzedzić coś można było bez stresowo autem załadowanym. A nie tak jak tymi starymi poczciwymi 2,5 wolnossącymi z 80KM którego jak juz się załadowało go nawet masą taką jak miał w dowodzie w ładowności wpisaną, to wyprzedzić coś to był dramat na trasie.

Ja pomimo ze mam w kazdym busie powyżej 115KM , w dwóch sprinterach 156KM i jednym koło 190KM to zaden nie przekracza u mnie prędkości 110kmh. To nie są auta to szybkiej jazdy.A przekonalem się o tym kiedys próbujac zatrzymać jednego busa ze 160km/h w którym az z kól się dymiło a tarcze hamulcowe po zatrzymaniu były czerwone. Pozatym powyżej 110km/h to trzeba za sobą cysterne ciągnąc z paliwem. Myśmy ostatnio odebrali mercedesa 419CDi , ale nie po to aby jezdzić nim po 200km/h, tylko po to aby po załadowaniu masą jego pełnej ladowności , i ewentualnie podpięciu przyczepy w terenach górskich to jechało , a nie na linie przez ciągnik rolniczy bylo wciągane bo wjechac by nie mogło na szczyt.

A co do samych aut to nie ma się co oszukiwać , teraz są celowo tak produkowane podzespoły aby wytrzymały określony przebieg i juz. A to czy ktos bedzie "butował" auto czy nie to i tak co ma się zepsuc się zepsuje. Tylko może o niewielki odcinek czasu przyspieszy tą naprawe. Od prawie 10 lat wozimy czesci samochodowe z zachodu , kiedys uzywane i nowe , teraz tylko nowe od producentów oryginalne dla ASO. I czesto się rozmawia z pracownikami tych firm produkcyjnych to oni sami nie ukrywają nawet ze czesci sa robione tak aby wytrzymały jak najkrócej. I to są zalecenia producentów pojazdów dla nich, aby tak dany element został wyprodukowany. Kiedś kazdy podzespól miał za zadanie wytrzymac jak najdłużej , teraz wiele z nich jest obliczone na mniej więcej 100kkm (w przypadku aut uzytkowych 100-200kkm) i ma ulec uszkodzeniu. Ostatnio wiezliśmy jakieś sterowniki do Audi , sterowniki które fabrycznie są zaprogramowane na przebieg 200kkm i po tym przebiegu ma wysłać błąd do głownego komputera sterujacego i nic poza wymianą nie zrobi się z nim. Motoryzacja schodzi na psy i musimy się z tym pogodzić....



A Marcin pisał ze miał Jumpera w latach 2001-2005 , podejrzewam był to model rocznikowo 1994-2002 , więc to były jeszcze te auta które cos sobą reprezentowały. Jedyna wada to słaba blacha ale teraz jest nielepiej. To były tak proste w budowie auta ze tam praktycznie nie miało co się popsuc. Silnik HD juz coprawda nie był tak udany jak te wczesniejsze silniki ale tez bezawaryjnie można było zrobić duze przebiegi. Mam kolege który przejął po ojcu Piekarnie we Wrocławiu. Kupili oni w 2000 roku nowego Boxera 2,5TD Maxi blaszaka. Tym autem wykręcili 760kkm do jak dobrze pamietam stycznia 2008 roku. Auto do tej pory by jezdziło gdyby nie to ze progi skorodowały do tego stopnia ze się złamał w pół. No ale on proces korozji miał szybszy , wszystkie auta pochodzące z Piekarnii w 80% szybciej korodują. No ale remontowac się nie opłacało więc go na złom oddali. Kupili nowego Ducato III po nim i klnie co go spotkam. Sam twierdzi ze tamten to było auto które wogóle sie nie psuło , wymieniało materiały eksploatacyjne i jezdziło , a w tym ciagle jakieś pierdoły padają i trafia na serwis. Tamten jak na auto firmowe i z blachą w stanie agonalnym to mechanicznie był zawsze utrzymywany w stanie nienagannym i wszystko robione na czas , wszystkie wymiany oleju , filtrów itd. Nawet na oleju dziwiłem się ze jezdził przy takim przebiegu 10w40, a nie jak to zwykle bywa 15w40.

Sterciu - oczywiście masz rację że jak ktoś ładuje dużo do busa busa lub przeładowuje , to nie powinien nim grzać ile fabryka dała, i po to jest ten większy silnik żeby tak się nie męczył, a co do części to niestety tak jest, ale jak firma taka jak Audi robi takie zagrania to już faktycznie cała motoryzacja schodzi na psy , wiesz chodzi mi też o to że serwis Citroena bierze grube pieniądze za serwisowanie auta a robi to tak że turbo odkręca się po 4 miesiącach bo nie dość że nie wymienili śrubek to jeszcze ich nie dokręcili , i to mnie najbardziej irytuje, że płacimy w serwisach duże pieniądze a oni nas mają w ....... - wiadomo, wiem wiem ale mnie to denerwuje bo 5000zł za przegląd z naprawą to nie mało więc jak płacę to wymagam, a nie zrobimy na szybko i niech spieprza ok ale nie róbmy tu ot

No niestety tak to juz jest z serwisami. To tak samo jak przykładowo Smart Center we Wroclawiu (serwis smarta) który jest jednym z najgorszych w/g opini uzytkowników tego auta w Polsce. Najdroższy i mechanicy tacy którym nic się nie chce przy tym aucie robić....A jak uszczelniali silnik w tym moim to tak ze lało się po 10 000km z kazdej strony z niego. Bo zamiast na specjalna mase uszczelniającą na która ten silnik jest sklejany (zamiast uszczelek w wielu miejscach) to oni tą starą mase wysmarowali silikonem czerwonym i przykleili na ten silikon tą mase tak jakby to była uszczelka. I oczywiście grubą kase za to sobie zawołali. Tak jest z bardzo wieloma serwisami w PL z którymi mam stycznośc i to nie tylko chodzi o serwisy Citroena czy tam Smarta ale innych droższych marek ze tak to nazwe...

Ale technika idzie do przodu , a znów jakość wykonania spada więc będzie coraz gorzej.

ok, juz nie zaśmiecamy watku .

przebieg ok : 297 tys. km[/quote]
W mojej firmie blaszka L4H3 w marcu będzie miała 2 latka a ma już 250 tys przebiegu.

marcinmali3 - no to już chyba utylizacja mu zostaje

Przepustnice można byłoby zrobić, i koło dwu masowe za jakieś 50-80 tys będzie do zrobienia.Spalanie do 11L wersja L4H3.

jumper ma najechane 152 tyś km.
wymieniłem dwa zawory przy pompie wtryskowej[nie trzymal obrotów]
kupiłem je we fordzie [tak o 1/4 taniej]
zawór egr pewnie za jakiś czas do wymiany [500zł we fiacie]
łożysko na amorku do wymiany [koszt 40 zl] gniazdo też wymieniać skoro to już drugi raz?[koszt 150 zł]
z resztą ok.

spalanie po polsce bez oszczędzania i większych szaleństw to 9L.
8,5 na trasie bez kłopotu do osiągnięcia.
jedynie coś jak schodzę z wyższego biegu na 2 to czasami coś zazgrzyta.


te zawory to jakieś 700 zl
,

Marcin
tym 3 hdi to po kraju przy płynnej jeżdzie z ładunkiem 1t da się zejść poniżej 10 l?

założyłem reflektor używkę[za 330 zł] znajomy mechanik ściąga mi 3 na wymiane .
k....a kupiłbym we fiacie org. za 630 zł brutto nówkę i po odliczeniu podatków większej różnicy by nie było.
tak to auto spoko.

na 30 listopada auto ma najechane 161 tyś km.
ten reflektor zakładam nówkę za 340 brutto firmy depo.
wymieniam dziś łącznik z tyłu, łożysko na amorku prawe.
tak to auto chodzi spoko luz.

Jak tam mają się wasze JUMPERY ?

pompka spryskiwacza poszła[30 zł koszt zamiennika]
tuleja do prowadnicy zamówiona [cały mechanizm 140 zł]

przebieg 165 tyś km

Jeśli nie będziesz przekraczać 110km/h powinien w 10L się zmieścić.
Osobiście jadąc zgodnie z przepisami ze Świnoujścia do Strykowa ( Tulipan Park) omijając drogi płatne (A2) w nocy (z promu zjechałem kolo 21 koło 5 byłem w Strykowie) spalił mi 8,6L. Na pace były 3 palety około 600kg.

Ja zrobiłem 3.0 1600km do tej pory głownie po mieście ale sporo w tym po trasach wylotowych również na 6-stce i większość z ładunkiem do 500kg lub na pusto i mi średnie wychodzi 11.3 jak nie cisnę.
Reasumując: da sie może zejść poniżej 10 jak Kolega napisał tylko pod warunkiem że ktoś będzie jeździł wolniej niż 2.2 i do tego woził góra z połowę tonażu więc pytanie po co kupować takie auto jak sie nie wykorzysta jego możliwości?

_________________
Combolot 1.7 Boxer 3.0 Ducato 2.2 Iveco 35c15 i Złomo-Lubliny

79000

wymiana czujnika położenia wału korbowego
regeneracja rozrusznika
nowy przewód masowy

samochód znów odpala bez problemu za jedyne 1600zł

coraz częściej wyskakuje błąd egra .
kupić trzeba za 600 zł i wozić pod siedzeniem


no to wymienili mi w aso fiata toruń za 500zł brutto plus 100zł robocizna.
tak właściwie to go zregenerowali .
wolę to niż kupowanie na allegro i łudzić się że te to n ie regenorowane.

mam najechane 170 tyś km 3marca
2 w skrzyni się uspokoiła.
plan na dziś to dojechać nim do250 tyś km .

a nie lepiej go zaślepić