Otworzyłem wczoraj maskę i się przeraziłem:


Czy te wycieki oleju z pierwszej fotografii świadczą o uszkodzonej membranie w tym czymś z przepustnicą za korkiem wlewu oleju? O czym to świadczy? Czy olej i ten jakiś osad na drugiej fotografii to norma, czy powinien być sam olej, czy suchutko? Na wylocie z turbo w wężu gumowym idącym do intercoolera jest czyściutko i suchutko. Więc skąd olej za intercoolerem?
Proszę o bardzo fachowe porady zdając się na wasze doświadczenie.

Niewielkie ilości oleju w tej rurze to normalne,nie musisz sie tym przejmować:)

Wcale tego oleju nie jest tak mało. Jest go tyle, że tak jak widać zapaprało pokrywę głowicy i po wężu idącym od intercoolera spływa aż do alternatora. To już mnie trochę niepokoi.

A co jeżeli chodzi o osad, skąd się tam wziął i dlaczego olej cofa się aż do przepustnicy? Czyżby chodziło o odmę?

MOże masz za dużo oleju i ten olej gdzies musi uciec. W T4 mokre węże przy IC to normalne a w T5 to nie wiem.

_________________
[img]http://img525.imageshack.us/img525/3400/stopkayc3.jpg[/img]
VW T4 2,5 TDI 102ps ACV Loooong version

W t4 zauważyłem ostatnio umnie trochę wydostaje się oleju (mało ale tworzy się przez to syf ) na styku tej rurki plastikowej z motorem przez którą się wlewa olej.To normalne?