Witam. Potrzebuję taniego dostawczaka, typowo jako wół roboczy. Myślałem nad małym ducato 1,9 td. Co powiecie o tym motorze ? Odpadają motory 2,5D i większe. Bus ma być tani w użytkowaniu i nie maks duży. Będę wdzięczny za odpowiedzi.

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

A dlaczego 1.9?Miałem ducato 2.5 tdi i mniej palił niz zwykły diesel 2,5.
Spalanie 8-11litrów to mysle nie jest zle,a poszedł za 4300 bo sporo tego na rynku.

To normalne ze 2,5tdi mniej bedzie palił jak 2,5d. Tak samo jest w przypadku silników PSA , 2,5TD pali mniej jak 2,5D. Równiez polecam coś z trojaczków , ceny nie są wygórowane i mozna kupić coś w tych pieniądzach... Niestety nie ma co tez liczyc ze bedzie to w jakimś super stanie , stan do jazdy pewnie. Niestety i przy tych modelach jak auto jest w dobrym stanie to i ceny ma wysokie , ale tak to juz jest niestety. Zajezdzone sztrucle mozna kupic tanio , dobre egzemplarze drogo. Za 6000zł widziałem stare kwadratowe modele Ducato/J5/C25 w bardzo dobrym stanie z lat 90-94 , więc ja osobiście bardziej bym takiego polecał... auto jest tak proste w budowie ze tam sie psuc nie ma co , tylko o blache dbać. Ostatnio widziałem na allegro mojego starego c25 z 94 roku którego jakies 4 lata temu sprzedałem za 6500zł ,kupili go goscie ode mnie z miasta , teraz wystawiony był za tyle samo , jak zadzwoniłem pod ogłoszenie to jzu nie aktualne było...

nie no swinki i merc mb100 odpada ducato no 96r aby w trasie spalalo do 8. auto nie ma byc reprezentacyjna furmanka ale tez ma przypominac lata 90 a nie 80 jak sie sprawuje 1.9 td ? na wikipedi są 3 moce silnika. PSA ma 90KM, tzn tylko citroen/peugeot ?

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

Ducato II z płyty kreslarskiej zeszło pod koniec lat 80-tych . Więc to tez nie jest jakies auto mocno z lat 90-tych . Niemniej jednak 96 rok ducato , 2,5tdi w cenie do 6000zł... no raczej nie bedzie to auto które na start nie bedzie wymagało sporego wkładu finansowego , a blacha raczej tez bedzie wymagała remontu... 1.9TD szybciej kupisz ale te silniki lubią lać olejem skąd sie da znów , to są obszczańce tak zwane .


Firma obok mnie , zajmująca się budowlanką ma małe ducato II do sprzedania za 6900zł do negocjajcji , silnik 1.9D , rocznik 98. Ale pierwsze co w aucie do zrobienia jest to progi bo ich nie ma wogóle w niektórych miejscach... Jednak mechanicznie na bierząco robione , silnik po remoncie , skrzynia biegów nowa , tylko tak jak pisze , z zewnątrz wygląda nieciekawie a i w kabinie jak to po budowlańcach auto...

A co do "świnki" to nie mówiłem nic o starym tranzolu . Bo ten to juz wogóle nie przypomina obecnej epoki ani nawet dwóch wczesniejszych .

Co do spalania to 2,5TD spokojnie w trasie sie mieści przy spokojnej jezdzie w 8l. 1.9TD przy spokojnej jezdzie zuzycie paliwa miał powyzej 7l/100km w C25 , ale ten sam silnik pózniej w Boxerach , Jumperach , Ducato był wkładany.... Ogólnie przy aucie ważacym 1800kg (niski , krótki) , 72KM (bez turbiny miał 69KM ) to nie był jakiś szczyt marzeń i jak coś trzeba było wyprzedzić to naprawde trzeba było długi wolny odcinek drogi . Jak mu sie zapakowalo tone tak jak miał ładownośc to w trasie nie było czym jechac juz za bardzo.

Nie wiem dlaczego się tak uparłes na 1.9TD , bo przykładowo jezeli chodzi o spalanie to bedzie ono podobne do 2,5tdi...

Ciekawy jest motor 2.0hdi ale niestety od roku 02r. znajomy mial kiedys 1.9td w jumperku i nie narzekał do czasu puszczenia uszczelki pod głowicą. Ja jeździłem tylko silnikami 2.5d/2.8jtd. ten samochodzik ma rozwozić towar po sklepach wokół komina. priorytet to niskie spalanie.

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

Mi w miescie 1.9 palił dyche , tyle samo 2,5td. Nie wiem czy większosc bedziesz po miescie czy poza miastem tym autem jezdził ale po za miastem przy spokojnej jezdzi w niskim , krótkim nadwoziu bedziesz miał moze z 0,5l/100km róznicy a calkiem inny komfort jazdy. Niedośc ze 1,9 jest strasznie głośny w kabinie to przy więszym obciązeniu nie ma czym jechac. Dlatego pózniej jak szukałem podobnego auta to jzu nie brałem pod uwage wogóle silnika 1.9 tylko 2.5 z turbiną.

Jesli chodzi o silniki PSA to w jumperach/Boxerach i tez często w ducato były to silniki te same co w Berlingo/Partnerach , a nawet Polonezach , czyli słynne wytrzymałe jednostki napędowe. Niestety jak auto mialo jakies nieszczelnosci w układzie chłodzenia , płyn uciekal i ktoś nie kontrolował go na bierząco to przegrzewal silniki szybko przez co własnie padały /pękały głowice. Ja miałem ten sam silnik w Berlingo , jak z c25 zero problemów z nim było to w berlingo chyba z 5 razy uszczelka pod głowicą robiona i raz spawana głowica była. Od początku jak był kupiony jako roczne auto z przebiegiem 120kkm brał olej w dosc sporych ilosciach pomiędzy wymianami. Takze ja mam mieszane odczucia co do tych silników , bo w jadnym nic sienie działo z nim a w drugim non stop coś... Osobiście po walce z berlingiem juz bym nie kupił więcej auta z tym motorem choc opinia jest ze byl to silnik dośc wytrzymały. Niestety w trojaczkach , we wszystkich trzech , w boxerze/jumperze tylko on był wkładany , w ducato na przemian z fiatowskim silnikiem 1.9 który opini tez nie miał za dobrej nigdy.

A popatrz na takie auto RENAULT TRAFIC 2.1d lub 2.5d, można mieć w dobrych pieniądzach dobry rocznik, jest w miarę ekonomiczne i mało psujące (jak coś się psuje to tanie jest w naprawie)
http://otomoto.pl/renault-trafic-max-T2138985.html
http://otomoto.pl/renault-traffic-4x4-T2338062.html
http://otomoto.pl/renault-traffic-2-5d- ... 91582.html
http://otomoto.pl/opel-arena-trafic-T3373493.html

Kumpel ma takiego skrzyniaka gdyby nie to że mu rama pękła (wodzi drewno opałowe) to nie miał z nim żadnych problemów mechanicznych, fakt kiedyś alternator padł, skrzynia mu też kiedyś za szwankowała, progi sie posypały. Ale te auto woziło lekko 2Tony, lekko nie ma. Aktualnie szuka 2 takiego bo spala mu min 8L/100km, w mieście jest poręczne, szerokość jak T4. Ma silnik 2.5d ten sam co w Iveco i jest b.zadowolony z tego autka.

_________________
AGENCJA REKLAMOWA Plotino & Grafit DRUKARNIA
ul.Św.Ducha 112
88-100 Inowrocław
tel. 52 357 38 83
www.argrafit.pl

acha to ja może tysiaka dołożę. Z budy najlepiej w tej cenie trojaczki wyglądają.

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

Na moje oko to bedzie jeżdżący złom

_________________
AGENCJA REKLAMOWA Plotino & Grafit DRUKARNIA
ul.Św.Ducha 112
88-100 Inowrocław
tel. 52 357 38 83
www.argrafit.pl

Trafick to epoka początku lat 80-tych

W tym momencie zdecydowanie wolałbym coś z trojaczków... Za 6000zł jak dobrze się rozejrzysz juz vito kupisz ale tez nie bedzie to jakies rewelacyjne auto , stan jego bedzie pozostawiał wiele do zyczenia. Dwa mkiesiące temu kumpel sprzedal Mastera z 99 roku za 6700zł , niski , krótki , juz w tej nowszej budzie , stan nie był idealny , tez remont blacharski mu by sie przydal , może uderz w coś takiego. Bo takie traficki to juz nie oszukujmy się , zabytkiem zalatuja....

Mój ojciec kiedys jezdził Masterem 2,5d z 1990 roku , nie był to samochód z którego był zadowolony , do dziś go zle wspomina i mówi ze gorszym busem nigdy nie jezdził , a przesiadl sie na tego mastera z T3 1.6 benzyna w blaszaku. To jeszcze był ten taki strasznie brzydki master, auto miało rok czasu jak go kupili i dwa lata jak go sprzedali. Tylko ze to auto tyrało , dzień w dzień minimum 500km , ale non stop coś w nim sie sypało. Firma w której jezdził nim miała go tylko rok i zmienili na inny bo ładowali cały czas tylko kase w niego. Kupili Ducato 1989 rok i to jezdziło dopiero w miare bezawaryjnie , tylko takie głośne w kabinie to było ze znów łeb bolal zawsze po powrocie do domu... Trzeba dodac jeszcze ze to były początki lat 90-tych , więc wtedy nie było takiego dostepu do częsci zamiennych jak teraz , więc wszystko naprawiane było na częsciach oryginalnych nowych i to nie pomagało za bardzo....

http://otomoto.pl/fiat-ducato-blaszak-1 ... 06635.html tu jest maszynka od handlarza. ładnie ściemnia. poszpachlowany i pomalowany
http://otomoto.pl/fiat-ducato-T3406527.html ten tez miał fantazję malarską

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

Oglądalem ostatnio przez przypadek , bo u handalarza oglądałem innego busa akurat. Stał obok Boxer niski , ale nie ten najkrotszy tylko ten troche dłuzszy z 1994 roku , silnik 2.5td , gośc chciał za auto 8400zł do negocjacji z tymze do opłat , sprowadzony z niemiec. Ale samochód z zewnatrz widać ze remont blacharski przeszedł , lakier wypolerowany ze sie nawet swiecił ładnie , kabina wysprzątana , wyplakowana , zimny odpalił od strzała , nawet nie zakopcił za mocno. Tylko niestety przekracza cena zakładany buzdzet , nawet jak opuści troche to doliczając opłaty wyjdzie dalej ponad 8000zł auto , jak nie więcej , jak nie koło 9000zł. Auto widać ze do sprzedazy wypicowane , ale jak kabina jest zniszczona to nawet tony plaku nie pomogą wtedy , a ten miał kabinę ładnie zadbaną , niezniszczoną , fotele ładne , nic nie pourywane , z zewnątrz nie pognieciony , nie porysowany ,nie powybijana blacha od wewnatrz , nie powgniatany też , wyglądał ładnie. Gośc twierdził ze kupił od osoby która uzywala go w swojej malej restauracji od czasu do czasu jako auto zaopatrzeniowe gdzies na terenie niemiec. Auto jeszcze nawet oklejone bylo reklamą tej restauracji.

Tego pierwszego mastera francuzi zaprojektowali bo sporej ilości wina. O co im chodziło z tą budą ?
master http://moto.allegro.pl/renault-master-2 ... 48511.html stan wizualny jak na zdjęciach
a moze stare t4 long ?? jaka pakowność w porównaniu do małego ducato 10 ?

_________________

bus-forum.pl/viewtopic.php?f=32&t=6913

Ten pierwszy miał progi robione , więc to jest duzy plus , tylko teraz pytanie.... czy wstawioną miał nową blache czy dziury do sprzedazy zaszpachlowane szpachlą tylko i pomalowane. Jezeli to pierwsze to nie ma co się bac takiego auta , jezeli to drugie to szpachla dziur sie nie bedzie trzymac.... I wazne czy jezeli miał progi robione to w srodku w progu jest wzmocnienie , czy je tez miał zrobione bo ono usztywnia najbardziej całą budę...

Drugi... do remontu caly dół pewnie jest dlatego zamalowany tak zeby rudej nie było widać...

-- 2 Gru 2012, 2012 23:31 --




W podobnym stanie własnie kumpel sprzedawal swojego mastera , tylko krótkiego i niskiego.

Co do T4 to pewnie bedzie miał z tone ładownosci , ale to juz wogóle bedzie auto z początku lat 90-tych , więc tez niezbyt młode....

A pierwszego mastera jakiś francuz co za duzo zab się najadl i za duzo wina wypił chyba projektował .