Witam, Planuję kupić nowe auto dostawcze na firmę (leasing), jako izoterma (bez agregatu).
Autko ma pokonywać krótkie odcinki ok. 80-100km dziennie. Będzie wozić posiłki - jedzenie, więc towar lekki i zajmujący małą przestrzeń.
Na chwilę obecną zastanawiam się nad Sprinterem, Vito, LT wydaje się być trochę za duży. Francuzów się boję i nie mam przekonania, ale jestem otwarty na propozycję.
Przede wszystkim interesują mnie koszta utrzymania auta w okresie gwarancyjnym, z punktu widzenia klienta, czyli ile będę musiał przeznaczyć na pierwsze przeglądy, czy mogę kupić np. we własnym zakresie części i dać do zrobienia w ASO nie tracąc gwarancji, wasze opinie na temat serwisowania itd.
Nigdy nie kupowałem nowego auta w salonie i nie serwisowałem w ASO.
Prosił bym o polecenie ew. modeli wraz, z silnikami, które ma sens brać pod uwagę.

Pozdrawiam,

Jak bierzesz pod uwagę Vito, to czemu nie bierzesz pod uwagę nowego długiego T5.
W sumie chyba najtańszy w zakupie z wymienionych, serwis najtańszy i najbardziej popularny, a co się z tym wiąże, największa dostępność części oryginałów i zamienników.
Do tego najmniej pali z tego całego towarzystwa.
Jak nie jeździsz w dalekie trasy, to chyba najrozsądniejszy wybór.
Co do serwisowania z własnymi częściami, tam gdzie ja jeździłem nie było z tym problemu, po prostu serwis nie daje na daną część gwarancji.

_________________
POWER DIESEL TDI und CDI

Oczywiście biorę pod uwagę T5, tak jak np. Transita. Chciałbym się skupić na serwisie, którego się najbardziej obawiam, nie chcę mieć sytuacji w której za obowiązkowe przeglądy w ciągu roku w przypadku sprintera np. wydam 3500zł, a w przypadku T4 1500zł. Ponieważ Cena wszystkich aut jest zbliżona, a wymiary, czy ładowność schodzi na drugi plan. Zostaje kwestia właśnie serwisu, z którym nie miałem nigdy styczności.

Teraz serwisy robi się co 30kkm więc już tak nie boli, jak raz na rok wydasz 1500zł
Ja za swoje Vito pierwszy serwis po 30 tyś zapłaciłem 1800 z czego sam olej do automatu ( wymiana tylko przy pierwszym przeglądzie ) potem co 120kkm i olej silnikowy kosztowały 1200 reszta to filtry i robocizna.
Jak weźmiesz swój olej można znacznie obniżyć koszty, ja tak zrobię następnym razem.

_________________
POWER DIESEL TDI und CDI

Ja bym nie kombinował z częściami. Z takimi przebiegami to za olej i filtry raz w roku mniej niż 1000zł chyba nie będzie przesadą zapłacić w zamian za spokojną d..e?
Po za tym serwis zawsze może się potem wypiąć co bardzo chętnie często robi w razie gdyby trzeba było coś jednak naprawić w okresie gwarancji

_________________
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska

Nie mam zamiaru kombinować! Faktem jest, że serwis ASO jest 2-3 razy droższy od warsztatu. Obawiam się, że koszta przerosną założenia, chciałbym poznać realia. Po prostu nie każdemu się uśmiecha przepłacać.
Jeżeli faktycznie zmieściłbym się w tych 1500zł rocznie, to nie ma o czym mówić, pozostaje tylko kwestia wyboru auta z punktu awaryjności, ekonomii i ew. straty przy sprzedaży po kilku latach, no i mając oczywiście na uwadze przyjazność serwisu.

myślę, że nawet mniej i tak co najmniej przez kilka lat. Chociaż wiadomo jak to teraz znowymi autami jest... Ja za serwis T5 nigdy nie zapłaciłem więcej niż 1000zł, przeważnie jest to ok 800zł, dlatego, po gwarancji dalej jeżdżę do ASO co rok. Odliczę vat, podatek i wyjdzie tyle samo co u mietka lub mniej

_________________
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska